Poznaj DM – Dawid Biernat “Mario”
W ramach naszej nowej serii wywiadów z członkami stowarzyszenia Dżentelmeni Metalu będziecie mieli okazję dowiedzieć się czegoś więcej o Dawidzie Biernacie, znanym w naszym środowisku jako “Mario”. To nie tylko pseudonim – Dawid zyskał rozpoznawalność na festiwalu Bangarang właśnie dzięki wyglądowi przypominającemu tę postać z kultowej już gry. Co więcej, często można go spotkać w pełnym przebraniu, co stało się jego znakiem rozpoznawczym na wydarzeniach organizowanych przez chłopaków ze stowarzyszenia.
Dawid w ramach serii “Dżentelmeńskie rozmówki” odpowiedział na zestaw przygotowanych każdemu pytań. Zapytaliśmy go między innymi o jego codzienne zajęcia, dziwne sytuacje zza kulis festiwalu, a także o to jakie motto prowadzi go przez życie.
Zapraszamy na rozmowę pełną humoru, szczerości i wyjątkowej energii, którą Dawid wnosi wszędzie tam, gdzie się pojawia, choć ten artykuł nie jest w stanie w pełni tego przedstawić. Czy Dżentelmen Metalu w stroju Mario może być inspiracją dla przyszłych pokoleń? Przekonajcie się sami!
Od kiedy należysz do Dżentelmenów Metalu i co daje Ci przynależność do tego stowarzyszenia?
Od 2021 roku. Daje poczucie wspólnoty i to uczucie, że możesz liczyć, że wspiera Cię silna ekipa. Jest to też ścieżka w której mogę się rozwijać spotykając się z codziennymi problemami Stowarzyszenia, ale też innych Dżentelmenów.
Czym zajmujesz się na co dzień? (poza działalnością w DM, jakie masz zainteresowania/hobby)?
Jestem Urzędnikiem i realizuję projekty finansowane ze środków Unii Europejskiej. W zasadzie praca zawodowa jest dużą częścią mojej codzienności, bo nie traktuję pracy jako codziennego obowiązku, ale jako misję i daje mi niesamowitą radość, to że mogę robić coś dla lokalnego społeczeństwa, co robimy również jako Dżentelmeni organizując Bangarang, co jest kolejną zajmującą moją codzienność rzeczą. Poza tym codzienne spacery, kiedy pozwala na to czas to górskie wędrówki no i oczywiście spotkania ze znajomymi i z rodziną.
Opisz siebie w pięciu słowach.
Po prostu Super Mario Bangarang.
Dżentelmeni Metalu, to…
Ekipa do zadań niewykonalnych.
Czy któryś z Waszych projektów ma dla Ciebie szczególne znaczenie? Dlaczego?
Dla mnie Dżentelmeni Metalu, to jeden wielki, niezwykły i szczególny projekt.
Co chciałbyś przekazać młodszemu pokoleniu… Twoim następcom?
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko ograniczenia, które z odpowiednimi osobami możemy pokonać.
Gdybyś mógł zaprosić na Bangarang dowolnego artystę lub zespół, to kto by to był?
Punk Rock Factory.
Czy masz jakąś szczególną funkcję w stowarzyszeniu lub na festiwalu? Jeśli tak, to jaką?
Jestem człowiekiem od papierkowej roboty, od niedawna sekretarzem. Na festiwalu dbam swoją osobą o samopoczucie i dobry humor gości, ale także wykonuję zadania nie przewidziane w harmonogramie.
Gdybyś mógł zostawić po sobie jedną rzecz, która zapadnie ludziom w pamięci, co by to było?
Uśmiech i dobre słowo 😉 Bo dobrym ludziom zawsze świeci słońce 😉
Jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?
Kasety magnetofonowe puszczane przez tatę w aucie na zmianę z radiem i hity lat 70tych, 80tych i 90tych. Później walkman i Lato z Radiem, Stachursky, ATB, Natalia Oreiro, Ich Troje.
Dawaj nam jakąś ciekawą historię zza kulis Bangarang Festival!
Co prawda było to już po wydarzeniu, ale dla nas ono trwa cały rok. W niedzielę jak zwykle sprzątaliśmy pole festiwalowe no i przyszedł czas na odwiezienie części gratów na Gospodarstwo Pana Bogdana. Podjechaliśmy pod magazyn no i trzeba było otworzyć bramę magazynu, co w charakterystycznym dla mnie tempie zrobiłem i oparłem się o bramę. Zanim chłopaki zdążyli cofnąć autem zasnąłem na stojąco oparty o bramę i musieli mnie obudzić. To pokazuje jak ekstremalne zmęczenie towarzyszy nam w trakcie i po wydarzeniu. Ewenementem było dla mnie, to że nie upadłem. Znajdzie się pewnie kilka innych historii, ale nie nadają się do publikacji.
Gdzie widzisz siebie za dziesięć lat.
Na Belwederze.
Który z Dżentelmenów Metalu ma największą szansę na wygranie Tańca z Gwiazdami?
Prezes.
Czy masz jakieś motto, którym kierujesz się w życiu? Jeśli tak, to jakie?
Dobrym ludziom zawsze świeci słońce 😉
Jaka jest Twoja definicja “prawdziwego Dżentelmena Metalu”?
Dżentelmen jaki jest każdy widzi, że tak zajadę słownikiem, ale każdy z nas jest tak różnorodny, że ciężko wsadzić to w jakieś ramy.
Czy słuchasz także innych gatunków muzycznych? Jeśli tak, to jakie to są?
Nie będę wymieniał, bo mogę być publicznie zlinczowany, ale słucham każdego gatunku muzycznego, wszystkiego co wpadnie mi w ucho 😉
Czy masz jakiś “wstydliwy” utwór, który nie pasuje do Twojego metalowego wizerunku?
Nie wiem co to wstyd, zwłaszcza po kilku głębszych. Mój wizerunek totalnie odbiega od Metalowego, ale za to na pewno jest Dżentelmeński.
Jaki muzyczny klasyk mógłby być idealnym soundtrackiem do Twojego życia?
Right Said Fred – I’m too sexy.