preloader

Poznaj DM – Grzegorz Wojtkowiak

To już kolejny wywiad z serii “Dżentelmeńskich rozmówek”, w których macie okazję poznać sylwetki członków stowarzyszenia Dżentelmeni Metalu. Tym razem naszym gościem jest Grzegorz Wojtkowiak – człowiek, który łączy pracę w kraftowym browarze z pasją do muzyki, gier i majsterkowania, ale wiemy także, że jest fanem gromadzenia książek, choć na czytanie nie zawsze starcza mu czasu. Introwertyk z natury, a jednocześnie pełen pomysłowości i zaangażowania Grzegorz odgrywa bardzo ważną rolę w przygotowaniach do Bangarang Festival.

Podczas samego festiwalu czuwa on nad bileterką, a w trakcie przygotowań do wydarzenia zajmuje się odczytywaniem wiadomości od zgłaszających się kapel i dba o to, aby twórczość każdej z nich była dokładnie wysłuchana przez każdego z Dżentelmenów. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych, a młodszemu pokoleniu Grzesiu chciałby przekazać bardzo ważne słowa…

W tym wywiadzie dowiecie się między innymi tego jak zaczęła się jego przygoda z muzyką, podzieli się także wizją swojej przyszłości, a także zaserwuje Wam motto, którym kieruje się w swoim życiu. Jesteście gotowi na tę rozmowę? Koniecznie czytajcie dalej!

Od kiedy należysz do Dżentelmenów Metalu i co daje Ci przynależność do tego stowarzyszenia?

Do stowarzyszenia należę od samego początku jego istnienia i jestem jedną z kilku osób która jest w nim od początku po dziś dzień. Reszta składu zmieniała się na przestrzeni lat. Przynależność do stowarzyszenia oprócz tego że mam okazję poznać ten cały świat muzyczny od drugiej strony daje mi poczucie, że być może tworzymy coś, co przetrwa długie lata.

Czym zajmujesz się na co dzień (poza działalnością w DM, jakie masz zainteresowania/hobby)?

Aktualnie na co dzień pracuję w kraftowym browarze NEPO. A poza pracą, rodziną i stowarzyszeniem jestem nerdem z krwi i kości. Lubię spędzać czas przy komputerze grając w gry. Czytam książki, szczególnie fantastykę i oglądam wszelkiego rodzaju filmy i seriale. Lubię też majsterkować, tworzyć coś własnymi rękoma, ale niestety na to nie mam zbytnio miejsca ani czasu.

Opisz siebie w pięciu słowach.

Punktualny, cierpliwy, pomysłowy, introwertyk czasem uparty i zapominalski.

Dżentelmeni Metalu, to…

Grupa różniących się od siebie chłopaków, których łączy wspólny cel, chęć do tworzenia i realizowania pomysłów.

Czy któryś z Waszych projektów ma dla Ciebie szczególne znaczenie? Dlaczego?

Raczej wszystkie nasze projekty traktuję tak samo, i w każdym z nich staram się angażować w tym samym stopniu. Aczkolwiek od zeszłej edycji Byczej Domówki to przy niej mam więcej pracy.

Co chciałbyś przekazać młodszemu pokoleniu… Twoim następcom?

Nie bój się wyrażać swojej opinii, bądź sobą i dąż do tego co postanowisz.

Gdybyś mógł zaprosić na Bangarang dowolnego artystę lub zespół, to kto by to był? 

Mógłbym wymienić ich sporo ale myślę że na dzień dzisiejszy najbardziej chciałbym zobaczyć na naszych deskach Avatara.

Czy masz jakąś szczególną funkcję w stowarzyszeniu lub na festiwalu? Jeśli tak, to jaką?

Podczas samego trwania festiwalu od pierwszej edycji moje miejsce jest na bileterce. A pomiędzy edycjami przeglądam zgłoszenia kapel na Bangarang i pilnuję aby każdy z chłopaków przyłożył się do ich przesłuchania, doglądam tworzenia grafik na Byczą Domówkę oraz od niedawna zajmuje się zespołami które na niej występują. I wiele innych mniejszych czynności które w mniejszym lub większym stopniu wpływają na nasze wydarzenia.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?

W naszym domu zawsze rozbrzmiewała muzyka, rodzice jeździli na Woodstock i zabierali nas na okoliczne koncerty. Ale takie pierwsze wspomnienie podczas którego porwała mnie muzyka, to jazda samochodem, w ręce trzymałem czarny mały odtwarzacz MP3 mojego brata z której wydobywały się dźwięki: Hunter, GaGa zielone żabki, Robert Kasprzycki, Dżem, Bob Marley i wiele innych których już nie pamiętam i od tamtego okresu ta muzyka już się za mną ciągnie.

Gdzie widzisz siebie za dziesięć lat?

Fajnie byłoby mieć swój lokal w którym mógłbym organizować koncerty.

Który z Dżentelmenów Metalu ma największą szansę na wygranie Tańca z Gwiazdami?

Nie wszystkich widziałem w akcji ale myślę że Łukasz miałby duże szanse zajść daleko.

Czy masz jakieś motto, którym kierujesz się w życiu? Jeśli tak, to jakie?

Nie brzmi to raczej jak motto ale staram się nie przejmować tym co mówią o mnie inni.

Czy słuchasz także innych gatunków muzycznych? Jeśli tak, to jakie to są?

Nie ograniczam się do jednego gatunku, w swoim życiu przebrnąłem przez każdy styl muzyczny i każdy w jakimś stopniu mnie przy sobie zatrzymał. Słucham raczej tego co wpadnie mi w ucho, ale najbliżej mi do cięższych brzmień.

Czy masz jakiś “wstydliwy” utwór, który nie pasuje do Twojego metalowego wizerunku?

Lubię posłuchać składanki „Electro swing collection”

To top